Wraz z upływem lat w naszym ciele zachodzi szereg mniej lub bardziej widocznych zmian. Pojawiają się na twarzy zmarszczki, problemy z zębami… Jednak najbardziej dla nas niebezpieczne są te zmiany, których nie widać. One bowiem, nie wykryte w porę i zlekceważone, mogą stać się źródłem poważnych problemów zdrowotnych, a nawet śmierci. Czas negatywnie wpływa między innymi na nasze naczynia krwionośne, w których odkładają się zwapnione złogi. Rezultatem takiego stanu są pojawiające się problemy z krążeniem, które pociągają za sobą kolejne dolegliwości.

Czym jest miażdżyca?

Tętnice, czyli solidne naczynia krwionośne o grubych ścianach dostarczają krew do różnych narządów ciała. Przepływająca przez nie krew znajduje się pod wysokim ciśnieniem, a tętnice są na tyle elastyczne, że mogą dostosować przepływ krwi do potrzeb narządów. Z kolei naczynia, które odprowadzają krew z narządów i transportują ją do serca to żyły. Te z kolei mają cienkie ściany, ale krew płynie w nich powoli. Wszystko jest w porządku, jeśli są one drożne, jeśli jednak zostają zablokowane, może prowadzić to do miażdżycy i nadciśnienia.
Jakim sposobem mogą się zatkać? Zdrowe tętnice i żyły powinny mieć gładkie ściany wewnętrzne, wówczas krew bez problemu przez nie przepływa. Niestety działanie wolnych rodników, niewłaściwa dieta czy palenie tytoniu negatywnie wpływają na nabłonek tętnic i w rezultacie niszczą go. A kiedy nabłonek jest uszkodzony, komórki krwi przyklejają się do ściany, tworząc skrzep. Co prawda naprawia to tętnice, ale i pozostawia ślady.
W przypadku, kiedy w żyle lub tętnicy powstanie otwór, obecne w krwi płytki gromadzą się w tym miejscu i zatykają otwór. W uszkodzonym miejscu tworzy się swego rodzaju sieć z fibryny, w który wplecione zostają również białe i czerwone krwinki oraz elastyna. Miejsce naprawy twardnieje, a zjawisko to nazywane jest koagulacją. Jeśli proces ten ma miejsce często, ściana tętnicy grubieje i dochodzi do tak zwanej sklerotyzacji tętnicy. Zaczynają powstawać blaszki miażdżycowe, a przepływ krwi jest coraz bardziej utrudniony.

Oczyść krwiobieg

Oczyszczanie krwiobiegu można przeprowadzić przez tzw. chelatację (terapię chelatową, EDTA), czyli bezbolesny sposób na oczyszczenie żył ze złogów miażdżycowych. Są to specjalne kroplówki (wlewy) które dostarczają do organizmu substancje rozpuszczające wapń w blaszkach miażdżycowych. Przy okazji następuje odtrucie organizmu. Prawidłowo przeprowadzony zabieg jest całkowicie bezpieczny, nie odnotowano jego powikłań. Użyty w trakcie zabiegu kwas wersenowy (EDTA) jest związkiem nieprzyswajalnym przez nasz organizm i nieszkodliwym dla człowieka. Trzeba się jedynie w niektórych przypadkach liczyć z nieprzyjemnym uczuciem w miejscu infuzji. Dyskomfort można zmniejszyć poprzez ograniczenie szybkości wlewu.
Zdania na temat chelatacji są jednak podzielone, niektórzy lekarze uważają ją za szarlatanerię. Innym sposobem na udrożnienie naczyń jest wprowadzenie do naczynia małego balonika, który wypełnia się na chwilę mieszaniną soli fizjologicznej przez co rozpycha on przewężenie – jest to zabieg wykonywany w warunkach szpitalnych przez kardiochirurga. Można również do naczynia wprowadzić stent, swoim wyglądem przypominający cienką rurkę. Po wprowadzeniu, zostaje on rozprężony, przez co toruje drogę dla krwi.
Niezależnie od tego, którą metodę zaleci lekarz i którą wybierzemy, specjaliści są zgodni do tego, że w zapobieganiu i leczeniu miażdżycy ważna jest dieta. Zaleca się, by była ona lekka, ubogotłuszczowa, a także pozbawiona słodyczy, bowiem powstawaniu zmian miażdżycowych sprzyja spożywanie tłustych oraz słodkich pokarmów.

Naturalne kuracje

Przy problemach z miażdżycą warto sięgnąć po ocet jabłkowy, który nie tylko pomaga usunąć z organizmu szkodliwe produkty przemiany materii i toksyn (a także pomaga schudnąć), ale również poprawia stan naczyń krwionośnych. Ocet dostaniemy bez trudu w sklepach, jednak można przygotować go też samodzielnie. Będziemy potrzebowali: 6 dużych jabłek, 4 litry ciepłej wody, 1, 5 szkl cukru, drożdże w kostce, skórkę chleba razowego. Jabłka należy zetrzeć, a następnie zalać 4 l ciepłej wody. Dodajemy cukier, odrobinę drożdży, pokruszony kawałek skórki chleba razowego. Miksturę zostawiamy w glinianym garnku na 10 dni, przykrywając bawełnianą ściereczką. Po tym czasie należy ocet przecedzić i do płynu dosypać szklankę cukru, a następnie znów odstawić na 40 dni. Gotowy ocet należy przechowywać w ciemnej butelce. Może być stosowany codziennie, np. do sałatek, majonezu itp. Ocet ten można również codziennie pić po rozcieńczeniu (2 łyżki stołowe dziennie).

Pomocna w walce z miażdżycą jest również cytryna, a właściwie mikstura z soku z cytryny i czosnku. Aby ją przyrządzić, należy wycisnąć sok z 5 cytryn razem z miąższem. Następnie dodajemy miód w proporcji 1:1 oraz wyciśnięte przez wyciskarkę 3 ząbki czosnku. Wszystko mieszamy i odstawiamy na tydzień do lodówki. Pijemy na czczo 1 łyżeczkę soku dziennie.
Zapobiegać odkładaniu się cholesterolu na ścianach naczyń krwionośnych możemy również sięgając po owsiankę na śniadanie. Możemy do niej dodać również nasiona sezamu, bowiem znajdują się w nich sterole odpowiadające za eliminację złego cholesterolu, a tym samym obniżające ryzyko powstania złogów. Warto zaprzyjaźnić się również z czosnkiem, który pomaga zwalczać wolne rodniki i obniża poziom złego cholesterolu, jednocześnie podwyższając poziom dobrego. Włączenie do diety kurkumy zmniejsza uszkodzenie i zablokowanie ścian tętnic, zaś sok z granatu pobudzi produkcję tlenku azotu, który utrzymuje sprawny przepływ krwi w tętnicach.